piątek, 20 kwietnia 2012

1-Zayn

  Jesteś szczęśliwą dziewczyną. Masz wspaniałego chłopaka. Jest on członkiem zespołu One Direction. kochacie się mimo kłótni, ciężkich prób, długich rozstań. Bo wiadomo trasy koncertowe. Czasami było bardzo trudno.
 Pewnego dnia, czekasz na Zayna który miał tego dnia wrócić z trasy która trwała już dwa miesiące. siedzisz na kanapie w salonie. Czekasz już godzinę. Dwie. Zaczynasz się niecierpliwić. Po chwili czujesz na karku gorące powietrze. Wystraszyłaś się. Ze strachem odwracasz się i widzisz jego pochylonego nad tobą.  W końcu. Nie wyobraziłaś sobie wcześniej tej radości. Uśmiechnęłaś się do niego, zatraciłaś się w jego oczach. Pocałowaliście się namiętnie. Po chwili byliście już całkiem nadzy. Zrobiliście to. Może to nie był wasz pierwszy raz ale był on taki pełen miłości.
    ~~
 Pewnego ranka miałaś nudności. Powtarzały się już przez jakiś czas. Bałaś się że jesteś w ciąży. Nie chciałaś zniszczyć kariery Zaynowi ani jego zespołowi. Poszłaś do apteki, kupiłaś pięć testów ciążowych różnych firm. Zrobiłaś je, na wszystkich wyniki były nie takie jakie chciałaś. Pozytywny. Gratulacje. Zdenerwowana siadasz przy blacie w kuchni. Czekając na to aż on wróci z pracy. W głowie układasz sobie milion różnych sytuacji, reakcji Zayna. Byłaś przygotowana na najgorsze. Gdy przyszedł od razu zauważył u ciebie ten niepokój. Prosi ciebie abyś mu powiedziała. ty nie chcesz. Owijasz w bawełnę. W końcu on zdenerwowany łapie ciebie za ramie i potrząsa: [twoje imię] powiedz mi do cholery co jest grane! odpowiedziałaś 
-Zayn jestem w ciąży... Kazał ci powtórzyć krzyknęłaś - Zayn do cholery jestem w ciąży kurwa. Przepraszam zniszczyłam ci życie. W oczach stanęły łzy. Które po chwili ci popłynęły. ruszyłaś w stronę drzwi. Zayn złapał ciebie za rękę. przyciągnął do siebie. I powiedział : Nie wiem czemu bałaś się powiedzieć. już kocham to dziecko. będzie miał piękną mamę. Po tych słowach jeszcze bardziej się rozpłakałaś i przytuliłaś się do niego.
~~
Twój brzuch był coraz większy i większy, Ciąża przebiegała bez żadnych zastrzeżeń. Zayn dbał o ciebie jak o królewnę. Kochał ciebie i dziecko jak szaleniec. Niestety gdy byłaś już w ósmym miesiącu ciąży, wyjechał już w kolejną trasę. Z żalem i smutkiem rozstaliście się na kolejny miesiąc. Twój chłopak zapłacił za bilet na podróż twojej mamy do Londynu. Chciał abyś w ostatnim miesiącu nie była sama. Z niecierpliwością czekałaś na ten dzień aż w końcu zobaczysz swoją pociechę. Weźmiesz na rękę i zobaczysz jego pierwszy uśmiech.
~~
Odeszły ci wody, ból był przeogromny. Strasznie się męczyłaś. Mama zawiozła ciebie do szpitala. Chciałaś rodzić sama nie chciałaś aby ktoś stał przy tobie i krzyczał : PRZYJ PRZYJ! JESZCZE TROCHĘ. Twoja mama wbrew twojej woli zadzwoniła po Zayna który przyjechał do ciebie. Był dwie godziny po telefonie, ale nie spóźnił się ty nadal rodziłaś.Trzymał ciebie za rękę i wspierał jak zawsze w trudnych momentach. Nie miałaś już siły rodzić powoli się poddawałaś. Twoje serce przestawało bić. Stracili ciebie na chwilę. Wybudzili ciebie ze śpiączki. Byłaś podłączona do licznych aparatur. Przerażało cie to. Spojrzałaś na lewo i zobaczyłaś Zayna i dziecko. Było ono twoje. Zayn uśmiechnął się i powiedział : Patrz to twoja kochana mamusia. Kocha nas całym serduszkiem Ty uśmiechnęłaś się. Było ci ciężko.  Twoje serce w jednej chwili przestało bić. Nie wytrzymało. Tak po prostu. Lekarze próbowali ciebie ratować. Na nic to nie zdało.


Zayn po twojej śmierci rozpaczał. Długo nie mógł się pozbierać ale zrobił to dla ciebie i waszej córki. Nazwał ją twoim imieniem. Aby nigdy ciebie nie zapomniał. Ona jest twoją żywą kopią. Wygląda jak ty. Wszystko ma takie same. A on ? nigdy już nie znalazł sobie dziewczyny. Za bardzo ciebie kochał....

-----------------------

To mój pierwszy imagin opublikowany tutaj. Zakończenie trochę dziwne. Może nie jest to aż tak realne. Ale jest. Zainspirowała mnie piosenka Nickelback- lullaby.

Ronnie <3

5 komentarzy:

  1. jeeju jakie piękne. *.*
    tylko czemu tak okropnie tragiczne! ;( xD xx
    www.steal-heart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam już dużo tych imaginów, co aurorki miały wene przez tą piosenkę, ale twój był inny, taki... o wiele fajniejszy :)

    Zapraszam do siebie http://up-all-night-onedirection.blogspot.com/

    @Dariiaofficial

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie spodziewałam się takiego zakończenia. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow.! ja płacze;/ale przyznam się ja też nie spodziewałam się takiego zakończenia

    OdpowiedzUsuń
  5. Najlepszy chyba ze wszystkich. Też się popłakałam tutaj. Zakończenie inne takie. Też widziała dużo imaginów które autorki miały wenę przez tą piosenkę, ale twój najbardziej mi się podobał.

    OdpowiedzUsuń